Nisko-, średnio-, wysokoporowate. Jakie oleje do różnych typów włosów?

Porowatość to zdolność włosów do wchłaniania i zatrzymywania wilgoci. Wpływ na to mają łuski oraz elastyczna zewnętrzna warstwa włosa zwana otoczką, która określa, jak łatwo wilgoć i oleje przedostają się do wnętrza włosa. W większości przypadków porowatość jest uwarunkowana genetycznie, ale mogą na nią wpływać także czynniki zewnętrzne, takie jak ekspozycja na słońce, a przede wszystkim obróbka termiczna i chemiczna. Znajomość porowatości włosów pomoże Ci wybrać odpowiednie produkty, które sprawią, że Twoje włosy będą dobrze nawilżone, elastyczne, mocne i lśniące. Pierwszym krokiem do dobrania odpowiedniej pielęgnacji, jest określenie porowatości włosów. Jest kilka prostych sposobów na to, by się tego dowiedzieć. Na początek jednak sprawdźmy, czym charakteryzują się poszczególne typy włosów.

Włosy średnioporowate

Warstwa otoczki włosa jest luźniejsza, a łuski nie przylegają już tak ściśle do siebie, co pozwala na wniknięcie odpowiedniej ilości wilgoci i zapobiega jej nadmiernej ucieczce. Włosy o normalnej porowatości dobrze trzymają się fryzury, a także można je poddawać trwałej ondulacji i farbowaniu z przewidywalnym rezultatem. Z czasem jednak procesy te mogą uszkodzić włosy i zwiększyć ich porowatość.

Włosy wysokoporowate

Wysoka porowatość może być nieodłączną cechą włosów lub wynikiem uszkodzeń spowodowanych obróbką chemiczną, szorstkim traktowaniem lub szkodliwym wpływem środowiska. Włosy o wysokiej porowatości mają luki i znaczne ubytki w otoczce, które wpuszczają do wnętrza włosów zbyt dużo wilgoci. Przez to są one podatne na puszenie się i plątanie w wilgotne dni. Nawet proste czynności, takie jak pływanie czy mycie szamponem, mogą powodować łamanie się włosów, ze względu na ilość wilgoci, jaką wchłaniają włosy wysokoporowate.

• Cechują się najwyższym stopniem rozchylenia łusek;
• Zazwyczaj są to włosy kręcone lub po regularnych zabiegach farbowania;
• Często się przesuszają i puszą;
• Są matowe i szorstkie w dotyku;
• Wyglądają na zniszczone;
• Wykazują się dużą podatnością na zniszczenia;
• Łatwo się łamią, kruszą i rozdwajają;
• Trudno je zapuścić.

Wiemy już, jak wyglądają poszczególne typy włosów. Teraz czas dowiedzieć się, jak rozpoznać, z którym mamy do czynienia. Najlepiej zacząć od obserwowania tego, co dzieje się na naszej głowie. Zwróćmy uwagę na to, czy włosy są podatne na puszenie, czy łatwo się elektryzują, czy może wprost przeciwnie – są ciężkie, gładkie i pozbawione objętości.

Czasem jednak sama obserwacja nie wystarczy. Wtedy warto sięgnąć po testy dostępne na stronach internetowych, które na podstawie zestawu pytań i naszych na nie odpowiedzi pomogą określić typ włosów.

W domowych warunkach możemy przeprowadzić test szklanki. Włos wrzucamy do szklanki z wodą i czekamy kilka minut. Jeżeli po tym czasie włos unosi się na powierzchni, najprawdopodobniej jest niskoporowaty. Jeśli opadł na dno szklanki, masz do czynienia z włosem wysokoporowatym. Włos o średnio rozchylonych porach będzie znajdować się mniej więcej w połowie wysokości szklanki.

Każdy typ włosów wymaga innej, dostosowanej do swoich potrzeb pielęgnacji. Nawet włosy niskoporowate, uważane za najzdrowsze, wymagają precyzyjnie dobranych kosmetyków. Są bowiem podatne na obciążenia, wyglądają płasko, są pozbawione objętości.

Ogólne zasady pielęgnacji

Aby nasze niskoporowate włosy były zdrowe i zawsze świetnie się prezentowały, musimy odpowiednio o nie dbać. Jak to zrobić? Przede wszystkim powinnyśmy zrezygnować z intensywnych i bogatych w mocno oczyszczające detergenty środków do mycia, które niszczą kosmyki i powodują ich przetłuszczanie się. Postawmy raczej na delikatne kosmetyki, dzięki którym nasza czupryna stanie się lekka i zyska na objętości. Warto sięgać po naturalne kosmetyki i dostosowane do potrzeb włosów zestawy, np. ten od Trust My Sister.

Jaki olej na włosy niskoporowate?

Innym sposobem pielęgnacji włosów niskoporowatych jest regularne traktowanie ich olejem. Aby dodać czuprynie lekkości i zahamować proces jej przetłuszczania się, postawmy na olej kokosowy, palmowy, jojoba, lniany, słonecznikowy i rycynowy. Zabieg olejowania w przypadku włosów niskoporowatych ma absorbować nadmiar sebum, odżywiać włosy i nadać im objętość, ale jednocześnie nie powodować zbytniego obciążenia.

Włosy średnioporowate to takie, które łączą w sobie cechy zarówno tych nisko-, jak i wysokoporowatych. Nie puszą się nadmiernie, ale mają skłonność do elektryzowania się. Nie widać tutaj problemów z objętością, ale bywa, że pojawia się nadmiernie przetłuszczanie kosmyków, będące efektem nadprodukcji sebum.

Ogólne zasady pielęgnacji

Włosy średnioporowate są osłabione oraz podatne na uszkodzenia i z tego powodu wymagają szczególnej troski. Aby mieć pewność, że dajemy im to, co najlepsze, zawsze wybierajmy kosmetyki z jednej strony delikatne, a z drugiej intensywnie wzmacniające. Postarajmy się również zapewnić naszej czuprynie regularne nawilżenie i odżywienie, dzięki którym w końcu uda nam się nad nią zapanować. W pielęgnacji warto sięgać po humektanty, proteiny i emolienty – w odpowiednich proporcjach potrafią zdziałać cuda. Zainwestujmy w maskę emolientową i proteinową.

Szampon i odżywka

Planując zakup szamponu i odżywki, najpierw przeanalizujmy, jakiego rodzaju pielęgnacji wymagają nasze kosmyki. Pamiętajmy też, że szampon powinien być dobrany do stanu skóry głowy, a dopiero odżywka i maska powinny być dedykowane włosom. Posiadając włosy średnioporowate, możemy borykać się z różnymi problemami i dlatego przed rozpoczęciem kuracji ustalmy, z którym z nich zamierzamy się zmierzyć. Jeśli męczą nas rozdwojone i zniszczone końcówki, postawmy na kosmetyki silnie regenerujące. Jeśli zaś chcemy zahamować pracę gruczołów łojowych, zainwestujmy w preparaty, które nam w tym pomogą, np. szampon w kostce od Herbs&Hydro i i odżywkę do włosów z zieloną herbatą. .

Jaki olej na włosy średnioporowate?

Przy włosach średnioporowatych zależy nam na domknięciu lekko rozchylonych łusek oraz na ochronie kosmyków przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych. Do ich pielęgnacji warto więc stosować oleje arganowe i jojoba oraz oleje z awokado lub z nasion baobabu. Nasze włosy zyskają blask i elastyczność, a do tego staną się zdecydowanie gładsze.

Włosy wysokoporowate to te najbardziej zniszczone, na których wyraźnie widać negatywny wpływ nadmiernych zabiegów stylizacyjnych. Puszą się, elektryzują, końcówki są rozdwojone, puklom brakuje blasku i elastyczności. Potrzebują więc dopasowanej do ich potrzeb, precyzyjnej pielęgnacji opartej na nawilżeniu, dostarczeniu protein i emolientów.

Ogólne zasady pielęgnacji

Włosy wysokoporowate są zniszczone, kruche, przesuszone, szorstkie i łamliwe. Ten rodzaj czupryny wykazuje się również niezwykłą podatnością na zniszczenie i uszkodzenia mechaniczne. Rozpoczynając kurację regenerującą, przede wszystkim zrezygnujmy z używania suszarki, lokówki i prostownicy, a przynajmniej suszymy włosy chłodniejszym nawiewem powietrza i stosujmy płyn zabezpieczający włosy przed wysoką temperaturą. Oprócz tego zainwestujmy w dobrej jakości kosmetyki, które wzmocnią nasze kosmyki.

Szampon i odżywka

Aby odżywić włosy, postawmy na szampony bogate w substancje odbudowujące oraz w emolienty. Dodatkowo wybierajmy także intensywnie regenerujące odżywki, które poprawią kondycję naszej czupryny. Doskonale sprawdzą się produkty Anwen – jednej z najpopularniejszych wśród włosomaniaczek marki kosmetycznej. Naturalne składniki sprawiają, że produkty są niezwykle bezpieczne, a do tego skuteczne. Piękne zapachy i roślinne receptury bez wątpienia przypadną nam do gustu.

Ponieważ włosy wysokoporowate mogą łatwo tracić wilgoć, ważne jest, by stosować odżywki bez spłukiwania oraz produkty mocno nawilżające i uszczelniające. Regularne nakładanie tych kosmetyków pomoże włosom zatrzymać wilgoć, którą im dostarczają. Można nawet zastosować ciężkie masło do włosów, które wypełni luki w uszkodzonych łuskach włosa i dodatkowo ochroni pukle przed nadmierną utratą wilgoci.