3 popularne mity na temat męskiej pielęgnacji
Na temat pielęgnacji męskiej skóry krąży wiele mitów. Jednym z nich jest to, że męskie kosmetyki pielęgnacyjne to wymysł koncernów kosmetycznych i w rzeczywistości nie różnią się niczym od damskich.
Drugi mit to ten, że panowie, w porównaniu z paniami, ograniczają się do niezbędnego minimum pielęgnacyjnego i wcale nie potrzebują więcej kosmetyków niż mydło i krem po goleniu.
Trzeci mit mówi, że męska skóra jest odporna na działanie czynników zewnętrznych i doskonale radzi sobie z nimi bez wspomagania kosmetykami. Spieszymy wyjaśnić te nieporozumienia!
Po pierwsze: stworzenie męskich kosmetyków pielęgnacyjnych wcale nie jest wymysłem na potrzeby zarabiania wielkich pieniędzy. To wyłącznie odpowiedź na zapotrzebowanie rynku: a więc samych mężczyzn, którzy o skórę i włosy dbają nie mniej niż panie. Większość mężczyzn, którzy mają porównanie w stosowaniu damskich/uniwersalnych produktów i kosmetyków dla mężczyzn, zdecydowanie zauważają różnicę. Wskazują na to, że damskie i uniwersalne kosmetyki miały słabsze działanie niż kosmetyki przeznaczone dla panów. Wynika to z zasadniczej różnicy w grubości damskiej i męskiej skóry. U panów jest ona grubsza o około 25% w porównaniu ze skórą kobiet. To oznacza, że produkty pielęgnacyjne dla nich muszą charakteryzować się bogatszymi składami i formułami, aby zaspokoić większe potrzeby skóry.
Drugi mit to ten, że panowie nie chcą i nie potrzebują stosować różnych kosmetyków. Męska skóra, tak samo jak damska, potrzebuje dokładnie tego samego, jednak w innych dawkach i stężeniach. To oczyszczanie, nawilżanie i odżywianie. Można pokusić się o stwierdzenie, że potrzebuje nawet więcej - bo panowie, w odróżnieniu od pań, golą zarost, a to powoduje podrażnienia. Dlatego twierdzenie, że panom wystarczy mydło i krem, jest zupełnie oderwane od rzeczywistości, co potwierdzają sami zainteresowani. Segment męskich kosmetyków pielęgnacyjnych, zarówno do skóry, jak i do włosów rozwija się bardzo dynamicznie i wzrost zainteresowania nim jest obserwowany z roku na rok.
Twierdzenie, że męska skóra jest bardzo odporna na działanie czynników zewnętrznych, również można włożyć między bajki. Choć faktycznie jest grubsza niż damska, to nie oznacza to, że jest tak twarda i odporna, by nie była podatna na działanie czynników środowiskowych. Naturalnie męska skóra przez to, że jest grubsza, jest trochę bardziej odporna, jednak nie oznacza to wcale, że nie trzeba jej wspomagać! Taki tok myślenia prowadzi niestety do podrażnień i przedwczesnego starzenia się skóry.