Cera naczynkowa to bardzo wymagająca towarzyszka. Niełatwo nad nią zapanować, a zaczerwienia pojawiające się na twarzy, potrafią skutecznie uprzykrzyć życie i codzienną pielęgnację. Ten typ skóry wymaga od nas szczególnej opieki, dużo skupienia i delikatności, bez których nie będzie w stanie się obejść. Na szczęście jest kilka sposobów na walkę z problemem. Zanim jednak się ją podejmie, trzeba dokładnie zapoznać się z tym, z czym przyjdzie nam się zmagać. Co wyróżnia ten typ cery? W jaki sposób powstaje i jak zapanować nad naczynkami na nosie i reszcie twarzy?
Spis treści
Kiedy pojawia się problem z cerą naczynkową?
Co ciekawe, skóra naczynkowa najczęściej ujawnia się w wieku okołomenopauzalnym. Dokucza więc zwykle paniom w dojrzałym wieku. Zdarzają się jednak sytuacje, w których pojawia się znacznie wcześniej – nawet około dwudziestego roku życia. Często problem rozszerzonych naczynek, pajączki na nosie i zaczerwienienia na twarzy nasilają się w okresie ciąży i związane są ze zmianami hormonalnymi. Kiedykolwiek by się jednak nie pojawiła, jest tak samo uciążliwa i niestety, dość trudna do opanowania.
Cera naczynkowa – cienka, delikatna i wrażliwa
Jak scharakteryzować cerę naczynkową? Możemy być niemal pewne, że problem dotyczy także nas, gdy nasza skóra jest cienka i delikatna i wyraźnie prześwitują przez nie toczące krew żyłki. Do tego bardzo często cera jest wysuszona, piecze i swędzi, buntem reaguje na większość kosmetyków i, mówiąc krótko, nie chce z nami współpracować.
Wszystkie posiadaczki tego strapienia wiedzą, jak trudno bywa je okiełznać. Tym bardziej że czynniki zewnętrzne nie pomagają.
Popękane naczynka na nosie i zaczerwienienia na twarzy nasilają się wraz ze zmianami temperatury i wilgotności. Fatalnie reagują na suche powietrze, klimatyzację, mróz i wiatr. Wszystkie one sprawiają, że buzia staje się coraz bardziej czerwona, swędząca i sucha. A zaczyna się niewinnie – od pojawiającego się od czasu do czasu rumieńca. Pewnego razu rumień jednak nie chce zniknąć. Utrwala się i kończy teleangiektazją, czyli wykwitem tzw. pajączków na nosie, policzkach, brodzie. To pierwszy poważny objaw i sygnał, że czas na poważnie skoncentrować się na pielęgnacji. Tak, by uniknąć dalszego rozwoju problemu skórnego.
Czego unikać przy cerze naczynkowej?
Żeby skutecznie zatroszczyć się o cerę naczynkową, należy przede wszystkim stworzyć listę zakazów, czyli rzeczy i sytuacji, których należy unikać, by nie wzmagać kłopotów. Najpierw musimy się więc dowiedzieć, co z pewnością nam nie służy. Większość osób dotkniętych przypadłością ma podobne doświadczenia. Rozwojowi skóry naczyniowej sprzyjają takie bodźce jak nagłe zmiany temperatur, a więc np. przebywanie w saunie lub suszenie włosów, niskie temperatury i wiatr, gwałtowne emocje, stres, strach, zbyt duży wysiłek fizyczny i częste forsowanie się na siłowni. Ale to nie wszystko!
Osoby z cerą naczynkową muszą uważać na to, co jedzą – ostre potrawy, bardzo gorące napoje i zupy mogą pogorszyć objawy. Należy również odstawić alkohol i papierosy. Temu typowi cery szkodzi również ciąża i antykoncepcja hormonalna, a więc wahania poziomu hormonów w organizmie. Dlatego właśnie dbanie o kondycję skóry powinno zacząć się od podstaw, czyli unikania „wyzwalaczy”. Im mniej ryzykownych i szkodliwych czynników, tym lepsza podstawa do zatroszczenia się o poprawę wyglądu. I co najważniejsze, zdrowia i samooceny! Ani się nie obejrzymy, jak zniknie to uciążliwe pęknięte naczynko na twarzy.
Rozsądna pielęgnacja cery naczynkowej
Przy codziennym dbaniu o siebie należy kierować się zasadą „im mniej, tym lepiej”. Dotyczy ona zarówno liczby preparatów nakładanych na buzię, jak i ich składów. Proste, krótkie listy składników to większa szansa na to, że nie znajdzie się tam żaden drażniący czynnik. Cera naczynkowa? Charakterystyka tego typu skóry każe nam inwestować w delikatne substancje myjące, np. płyn micelarny do cery z problemami naczynkowymi Bioderma Sensibio H2O AR, który usunie makijaż bez zaburzenia równowagi lipidowej. Przemyślany skład sprawi, że buzia odzyska witalność, a zaczerwienienie na twarzy znacznie się zmniejszy.
W dbaniu o siebie w tej sytuacji sprawdzi się także linia kosmetyków Lirene Cera Naczynkowa. Zawarte w niej specjalistyczne składniki aktywne o terapeutycznym działaniu redukują objawy i przyczyny problemu oraz skutecznie wzmacniają ścianki naczyń krwionośnych. Tutaj liczy się profilaktyka – łagodne środki, maseczki nawilżające i łagodzące, regularne złuszczanie peelingami enzymatycznymi i, co bardzo ważne, dobre kremy chroniące przed szkodliwym wpływem promieniowania UV.
Hipoalergiczna emulsja do opalania z serii Dax Sun to pewność, że nasza cera jest pod ochroną. Do tego łagodne potrawy, zero alkoholu i… rozsądek. Oto najlepszy prezent dla wrażliwej skóry.