Trądzik różowaty jest dość uciążliwym problemem skórnym, bo powoduje nie tylko bardzo widoczne zmiany, ale również dolegliwości znacznie zmniejszające dyskomfort skóry. W zależności od stopnia zaostrzenia przebiegu choroby, wystarczające mogą okazać się skuteczne kosmetyki pielęgnacyjne, lub, jeśli problem jest bardzo nasilony – specjalistyczne produkty i leki zalecone przez lekarza dermatologa. Niektórzy decydują się również na zabiegi w gabinecie kosmetycznym, które mają zmniejszyć zaczerwienienie skóry i sieć tzw. pajączków. Jakie zabiegi kosmetyczne warto wziąć pod uwagę?
Spis treści
Jakie zabiegi kosmetyczne na trądzik różowaty?
W sytuacji, gdy problem trądziku różowatego jest mocno nasilony, lepiej nie stosować silnie działających metod na własną rękę. O podrażnienie (już przecież i tak bardzo delikatnej i wrażliwej) skóry nietrudno – a odwrócenie skutków będzie o wiele trudniejsze niż nie dopuszczenie do ich powstania.
Dlatego, zanim sięgniesz po coś silniejszego niż kosmetyki lub dermokosmetyki pielęgnacyjne, koniecznie skonsultuj się z dermatologiem prowadzącym. Ustali wszelkie wskazania i przeciwwskazania co do tego, jaki rodzaj zabiegów może przynieść korzyści w Twoim przypadku, a których zdecydowanie lepiej się nie podejmować.
Jeśli już zdecydujesz się na gabinetowe łagodzenie objawów trądziku różowatego, dobrze przemyśl wybór gabinetu/salonu, w którym zechcesz przeprowadzić zabieg.
Najpopularniejsze zabiegi na trądzik różowaty to kuracja kwasem azelainowym, salicylowym i laseroterapia. Kwas na trądzik różowaty może wydawać się chybionym pomysłem, bo działanie kwasów kojarzy się przecież ze złuszczaniem skóry, a więc silnym działaniem.
Zabieg na trądzik różowaty z wykorzystaniem działania kwasu azelainowego to jedna z częściej wybieranych metod, ze względu na to, że ten kwas doskonale wycisza stany zapalne, a dodatkowo działa przeciwzapalnie. Dodatkowo łagodzi rumień, wygładza skórę oraz zmniejsza obrzęki, jeśli takowe się pojawiają. O tym, ile serii zabiegów należy wykonać oraz w jakim stężeniu, decyduje profesjonalista wykonujący zabieg.
W przypadku zaostrzonych stanów zapalnych skuteczny okazuje się również kwas salicylowy. Choć może kojarzyć się przede wszystkim z pielęgnacją antybakteryjną i złuszczającą w przypadku skóry z trądzikiem pospolitym, to jednak znajduje również zastosowanie przy trądziku różowatym. Ma bowiem działanie między innymi złuszczające martwy naskórek, łagodzące zaczerwienienia, wyciszające stany zapalne, przyspiesza również procesy gojenia skóry.
Bardzo popularny jest również zabieg laseroterapii. Przy użyciu lasera można skutecznie i efektywnie obkurczyć ściany naczyń krwionośnych, a także zamknąć drobne naczynka. Dzięki temu zaczerwienienie twarzy spowodowane rozszerzającą się siecią tzw. pajączków zostanie zredukowane.
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ:
Wiola Heller
Technik usług kosmetycznych
Porada experta:
W przypadku kuracji na skórę trzeba uzbroić się w cierpliwość i poczekać na efekty.
Nie spiesz się więc nigdzie, bo możesz ją podrażnić. Nie działaj również na własną rękę pomiędzy kolejnymi zabiegami w serii! Stosuj się ściśle do zaleceń eksperta, który wykonuje zabiegi. Pamiętaj również, że po użyciu lasera stan skóry początkowo się pogorszy, jednak nie przerażaj się tym: to kontrolowane mikrouszkodzenia, które będą stymulować skórę do odnowy i za jakiś czas wszystko wróci do normy.
Czy trądzik różowaty można wyleczyć laserem?
Całkowite wyleczenie trądziku różowatego nie jest możliwe – to choroba przewlekła, o nie do końca jednoznacznie ustalonej genezie. Radzenie sobie z uporczywymi i niekomfortowymi objawami polega przede wszystkim na działaniu mającym na celu zredukowanie objawów stanu zapalnego, wzmocnienie naczyń krwionośnych, a także nawilżeniu, odżywieniu i wzmocnieniu skóry. Tym samym objawy mogą być mniej widoczne, a dyskomfort – zostać złagodzony.
Laseroterapia jest skutecznym zabiegiem przynoszącym ulgę i korzyści przy trądziku różowatym. Zasada jego działania jest tak samo prosta, jak skuteczna. Wiązka światła dociera głęboko do warstw skóry, a następnie – pod wpływem bardzo wysokiej temperatury – uszkadza wybrane tkanki. Są to oczywiście uszkodzenia kontrolowane, dlatego po okresie regeneracji uzyskuje się oczekiwane efekty. Wskutek spowodowania takich kontrolowanych mikrouszkodzeń, “zmusza” się skórę do procesów regeneracyjnych. Skóra jest więc odnowiona, a problemy zostają zredukowane.
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ:
Laserowy zabieg na trądzik różowaty zamyka rozszerzone naczynia krwionośne, redukuje przebarwienia i stymuluje skórę do odnowy. W efekcie, po okresie regeneracji, skóra wygląda o wiele zdrowiej i zmniejsza się jej zaczerwienienie. Laser na trądzik różowaty jest więc jak najbardziej dobrym pomysłem.
Jaki peeling do cery z trądzikiem różowatym?
Złuszczanie martwego naskórka to istotna część pielęgnacji skóry niezależnie od tego, jakiego jest typu. Zalegające na powierzchni skóry martwe komórki utrudniają wchłanianie się składników aktywnych z kosmetyków pielęgnacyjnych, przyczyniają się do szorstkości skóry i jej szarego odcienia, a także do tworzenia się zaskórników.
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ:
W przypadku skóry z trądzikiem różowatym złuszczanie martwego naskórka jest tak samo istotne, jak przy innych typach cery, z ta jednak różnicą, że owo złuszczanie musi być tak samo skuteczne, jak delikatne – by nie podrażnić skóry i nie spowodować wzmożonego pękania kruchych i osłabionych naczyń krwionośnych.
Odradza się więc stosowanie peelingów mechanicznych – a więc ziarnistych czy typu peel-off. W obu przypadkach łatwo o uszkodzenie skóry, a tym samym o pogłębienie problemu zaczerwienienia, podrażnienia i stanów zapalnych.
Nie oznacza to oczywiście, że należy rezygnować ze złuszczania takiej skóry. W przypadku skóry z trądzikiem różowatym warto wybierać po prostu peelingi chemiczne: a więc rozpuszczające martwy naskórek, a nie usuwający go mechanicznie, poprzez zdzieranie.
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ:
Doskonale sprawdzą się przede wszystkim peelingi enzymatyczne (są dedykowane przede wszystkim właśnie cerom suchym i wrażliwym, delikatnym i podatnym na podrażnienia oraz reakcje uczuleniowe), a także chemiczne – jak wspomniany już kwas azelainowy. Działanie kwasów jest jednak w tym przypadku analogiczne do peelingu enzymatycznego: nagromadzony martwy naskórek jest usuwany przez rozpuszczanie.
Pamiętaj jednak o tym, że zanim sięgniesz po kwasy, ustal z lekarzem dermatologiem lub z kosmetologiem plan działania: stężenie produktu, częstotliwość jego używania/ilość serii, a także przygotowanie skóry do zabiegów, jej pielęgnacja w trakcie zabiegów, a także regeneracja po nich.
