Za co kochamy hybrydy i żele?
Popularność stylizacji żelowych i hybrydowych jest porównywalna. Obydwie metody pozwalają na wykonanie estetycznej, eleganckiej ozdoby na różne okazje, przy okazji chroniąc naturalną płytkę przed uszkodzeniami mechanicznymi. Zasadnicza różnica polega jednak na stopniu trudności wykonania tych stylizacji.
Pod tym względem wygrywają hybrydy: bo samodzielne wykonanie stylizacji jest o wiele łatwiejsze niż w przypadku żelu. Również samodzielne usunięcie hybrydy wiąże się z mniejszym ryzykiem uszkodzenia naturalnej płytki.
Zarówno stylizacje hybrydowe, jak i żelowe, doskonale utwardzają paznokcie, dzięki czemu (oprócz niewątpliwych walorów estetycznych) mają jeszcze jedną zaletę: pozwalają chronić osłabioną, naturalną płytkę. Wiele pań decyduje się na hybrydy lub żele nie tyle ze względów estetycznych, ile praktycznych wówczas, gdy naturalne paznokcie są słabe i łatwo ulegają uszkodzeniom mechanicznym. To szczególnie istotne wśród tych pań, które pracują fizycznie bądź na co dzień mają do czynienia z różnymi detergentami. Zarówno uderzenia, jak i częsty kontakt z chemią zdecydowanie nie służą kondycji paznokci i mogą one stać się miękkie, z tendencją do łamania się, wyginania i rozdwajania.
O ile paznokcie nie są uszkodzone tak mocno, że produkty mogłyby mieć kontakt z żywą tkanką, to zarówno hybrydy, jak i żele można stosować w celu ochrony osłabionej płytki. W takim przypadku można wykonać zarówno kolorową stylizację ze zdobieniami, jak i zabezpieczyć paznokcie bazą/żelem w naturalnym kolorze. W tym drugim przypadku odrost nie będzie tak bardzo widoczny jak przy kolorze, więc stylizacja będzie praktycznie niezauważalna.
Wiele słyszy się na temat tego, że żele i hybrydy niszczą paznokcie. Może więc wydawać się, że wykonywanie takiej stylizacji w celu ochrony osłabionej płytki stoi w sprzeczności z dbaniem o paznokcie. Spieszymy z wyjaśnieniem: to nie żele i hybrydy niszczą paznokcie, a nieumiejętny sposób ich nakładania, a zwłaszcza ściągania. Nadmierne piłowanie pilniczkiem czy frezem masy, którą chcemy usunąć to najczęstszy sposób uszkodzenia paznokci przy ściąganiu stylizacji, nazywany przepiłowaniem paznokci. Paznokcie są narażone na osłabienie również wówczas, gdy stylizacje ściągasz acetonem. Jeśli będziesz go przetrzymywać na paznokciach (wystarczy 10, góra 15 minut, by rozpuścić produkt), możesz przesuszyć płytkę, a w konsekwencji będzie ona osłabiona.